Rok temu postanowiłam rozjaśnić sobie końcówki włosów. Chciałam się tym podzielić z wami, więc robiłam zdjęcia przed, w trakcie i po fabowaniu, oraz to jaką farbą\rojaśniaczem pokrywałam włosy.. Oto farba jaką zakupiłam:
Kupiłam farbę: L'oreal Ombre Wild -ciemny blond za ok 31 zł . Bałam się iść do fryzjerki, bo ostatnio strasznie krzywo mi ścięła włosy i wolałam nie ryzykować i sama się do tego zabrać.
W pudełku znajduje się:
1. mała, plastikowa szczotka do rozprowadzania farby
2. szampon upiększający włosy
3. rękawiczki
4. puder rojaśniający
5. maść rojaśniająca
6.krem rozjaśniający w aplikatorze
Instrukcja użycia jest w pudełku, więc nie ma powodów do obaw, z resztą nic skomplikowanego- najpierw wsypać puder i maść rozjaśniającą do aplikatora. Wymieszać i za pomocą szczotki rozprowadzić na włosach. Nanosić od góry do dołu (ja robiłam odwrotnie, bo chciałam mieć efekt przechodzenia z ciemnego blondu po kolei coraz jaśniej do białego, nie chciałam mieć tylko dwóch kolorów na włosach).
Rojaśniacz mozna trzymać 25-45 minut.
zdjęcia rok po kroku:
1.zdjęcie w tym samym świetle przed farbowaniem(sorry za troll face, ale nie chcę by była moja twarz na tych zdjęciach) |
3. Wysuszyć włosy i dla lepszego efektu zakręcić |
Efekt: na końcówkach zrobił się jasny blond :)
Podsumowanie: Ja jestem zadowolona z efektu, choć włosy po tygodniu nadal były zniszczone, nawet po stosowaniu wielu odżywek (dopiero jak zrobiłam maść z oliwy z oliwek* i octem winnym*- to włosy się zregenerowały i są takie błyszczące jak kiedyś- na prawdę polecam).
*oliwa z oliwek- odżywia, wzmacnia i regeneruje włosy
*ocet winny zamyka łuski włosów, dzięki czemu zapobiega rozdwajaniu i wysuszeniu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz